29 maja 2016

264. Nad morze w maju

Hej, hej,


W miniony weekend udało nam się zorganizować wspaniały, trochę krótki lecz bardzo udany wypad nad polskie morze. Staram się je odwiedzać jak najczęściej, chociaż zazwyczaj robię to latem, gdy temperatura jest odpowiednia by złapać dużo promieni słonecznych i skorzystać z morskich kąpieli.
Pierwszy raz odwiedzałam nadmorską miejscowość - Sopot - bo o nim mowa, wiosną.


Na szczęście pogoda dopisała.



W Sopocie spędziliśmy zaledwie 3 dni. Nie ukrywam, że podróż nad morze trwa dość długo. Jak wiecie mieszkam w województwie świętokrzyskim, więc jakby nie patrzeć to prawie drugi koniec Polski. Ale czasem warto się poświęcić :)

Nasz wypad nie był tak do końca spontaniczny. Jakiś czas temu udało nam się nabyć bilety na muzyczne wydarzenie. W Polsce po długiej nieobecności pojawił się znany DJ - Armin Van Buuren
Zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy przepadają za muzyką trance, ale my ją uwielbiamy, dlatego takie wydarzenie było dla nas niezłą gratką :D

Event trwał ponad 5 godzin, dlatego możecie sobie wyobrazić jak ciężko było mi wrócić nad ranem z imprezy z obolałymi od tańca nogami :) Ale było warto :D

Niesamowite show, które na zawsze zostanie w pamięci. 
Podrzucam również krótki filmik. Sami zobaczcie ile się działo :D


Dzięki, że jesteś! Każdy Twój komentarz motywuje mnie do dalszego tworzenia.
P.S. Odwdzięczę się za każdą obserwację


Papier do moich prac kupuję na:

13 komentarzy:

  1. Świetny wypoczynek nad morzem! Ja ma rzut beretem bo 17 km do morza - plaże różne: Międzyzdroje, Wisełka, Świnoujście, Dzwinów w odległości takiej, że gdy tylko najdzie ochota wsiadam w samochód i jestem. A do tego piękny Zalew Szczeciński, piękne Jezioro Turkusowe i Woliński Park Narodowy! Uwielbiam moje tereny. Ale co weekend tęsknie do gór, które kocham i cieszę się, że przynajmniej raz w roku je odwiedzam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne widoki, aż zazdroszczę takiego wypadu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że filmik tak krótki, normalnie legalnie zazdraszczam uwielbiam jako jedyna niestety u mnie w domu :'( buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny wypad :), też bym sobie potańczyła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham morze! Zazdroszczę.
    ___________________________________
    Pozdrawiam serdecznie!!!
    http://hafciarkablog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny wypad :) Ja akurat będę tam na wycieczce zakładowej w połowie czerwca:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, że Ci się udało zrealizować marzenie. Takie radości bardzo ładują wewnętrzne akumulatory. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie widziałam morza - to moje największe marzenie od dziecka :) Zazdroszczę i wypadu nad morze i obecności na takim fajnym wydarzeniu muzycznym :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjny wypad, aż zazdroszczę , pozdrawiam<3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo, to byłaś niedaleko mnie :) piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. sie wybawiłaś czasem takie wyjazdy są pokrzepiajace mmo obolałych nog ;)

    OdpowiedzUsuń