Za oknami pełnia wiosny, dlatego i u mnie nie może zabraknąć akcentów związanych z tą przepiękną porą roku. Oto fotki mojej najnowszej pracy. I tu zaskoczenie. Tym razem nie jest to dzieło wykonane techniką origami 3d, ale zupełnie inną.
Już od dłuższego czasu chodziłam z zamiarem stworzenia czegoś metodą quillingu. Rękodzielnicy wiedzą o co chodzi, ale dla tych mniej poinformowanych wyjaśniam na czym to polega.
Quilling jest techniką tworzenia ozdób przy użyciu wąskich pasków kolorowego papieru, które zawija się i formuje nadając zamierzone kształty. Początki quillingu sięgają epoki renesansu. W tym okresie wykorzystywano pozłacane paski papieru do zdobienia książek. Do zwijania pasków używano gęsich piór (ang. "feather quill") - stąd prawdopodobnie nazwa techniki. W XVIII wieku quilling wykorzystywany był do ozdabiania przedmiotów codziennego użytku, był również łączony z haftem czy też malarstwem. Quilling wrócił do łask w XXI wieku. Ze względu na dostępność materiałów oraz ich niewielki koszt zyskał szerokie grono entuzjastów na całym świecie. Quilling dzielimy na quilling - wykonywany na jednej płaszczyźnie oraz quilling 3d - najczęściej są to przestrzenne bryły.
Muszę przyznać, że wykonywanie prac tą metodą jest bardzo praco i czasochłonne. Trzeba mieć anielską cierpliwość, by poświęcić się takiemu zajęciu. Mnie osobiście ujmują efekty quillingu, choć część pierwsza czyli wykonywanie trochę mniej przypadło mi do gustu. Ale kto wie, może jeszcze kiedyś spróbuje swoich sił przy "nawijaniu".A wam jak się podoba moje wiosenne pudełeczko?
Śliczne 😃
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuń